piątek, 6 stycznia 2017

Kolejna maseczka :)

Hej!
Wracam do was dziś ponieważ wczoraj miałam troszkę więcej czasu i przetestowałam maseczkę o której chciałabym wam troszkę opowiedzieć . Maseczka posiada dwa kroki gdzie pierwszym to peeling natomiast drugim maseczka kameleon . Maseczkę kupiłam na promocji w Hebe za 3,99zł i jest ona z firmy YOSKINE classic Lift Peptide  . Wygląda ona tak :



Luksusowy zabieg liftingujący z efektem kameleona o fenomenalnych właściwościach wypełniających zmarszczki .

Step 1 szafirowy peeling
Masaż kryształkami szafiru doskonale wygładza cerę oraz zwiększa mikrokrążenie czyniąc skórę odświeżoną pobudzoną do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych .
Tak opisuje go producent .

Moja opinia o nim : peeling posiada zapach jak dla mnie perfumowany . Ma w sobie bardzo drobne kryształki które przepięknie ścierają i wygładzają . Jednak kiedy zaczęłam go zmywać miałam nie lada wyzwanie gdyż nie mogłam się go pozbyć z mojej twarzy . Kiedy już się zmył to moja twarz była zaczerwieniona i poszczypywała . Nie byłam z tego bardzo zadowolona ponieważ nie lubię kiedy moja twarz mnie szczypie . Więc co do tego peelingu mam naprawdę mieszane uczucia :/

Step 2 peptydowa maseczka kameleon
Mocno skoncentrowana formuła platynowego nanopeptydu drobno- i wielocząsteczkowego kwasu hialuronowego oraz MATRIX PRO-AKTYWATORA KOLAGENOWEGO profesjonalnie liftinguje owal twarzy , w tym podbródek i opadające policzki , oraz odbudowuje skórę wypełniając nawet głębokie zmarszczki od wewnątrz . Maska zmienia kolor , gdy skóra zakończy pobierać składniki aktywne .
Tak pisze producent o maseczce .

Moja opinia o maseczce : Bardzo dobra maseczka o zapachu również perfumowanym utrzymującym się bardzo długo na skórze nawet po przemyciu . To co zaobserwowałam gołym okiem to to że naprawdę wypełniła zmarszczki . Może nie mam zmarszczek głębokich ale te co posiadam zostały bardzo ładnie wygładzone . Skóra była porządnie nawilżona a najbardziej mi się spodobał efekt kameleona kiedy skóra przestała pobierać składniki maseczka zmieniła kolor na różowy :) Skóra wyglądała na wypoczętą .
Maseczka spodobałaby mi się gdyby nie ten peeling który bardzo podrażnił mi twarz co odczuwam do dziś :/ Czy wrócę do niej może kiedyś ale wykorzystam tylko i wyłącznie maseczkę :)
To by było wszystko na dziś jak tam kochani żyjecie w tym nowym roku ?
Pozdrawiam serdecznie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz