wtorek, 24 stycznia 2017

Bielenda oczyszczająca maska węglowa

Hej !
Kawka się robi a ja usiadłam żeby wam opisać kolejną maseczkę którą testowałam na sobie w niedzielę . Chciałam coś wypróbować z węglem aby lepiej oczyścić swoją twarz i będąc w Hebe zaciekawiła mnie maseczka oczyszczająca z Bielendy Carbo detox . Maseczka jest przeznaczona do cery suchej i wrażliwej z aktywnym węglem i algą chlorella .

Tak wygląda :



Producent pisze tak :Oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym . Błyskawicznie poprawia stan skóry suchej i wrażliwej . Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu . Szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn , odświeża , nawilża i regeneruje . Ujędrnia i wzmacnia cienki , delikatny naskórek .

Moja opinia : Kiedy otworzyłam saszetkę moim oczom ukazało się czarne mazidło o bardzo ładnym zapachu i już mi się spodobało . Bardzo szybko i sprawnie nakłada się na twarz lecz strasznie przy tym mamy umazane ręce więc lepiej jest ją nakładać pędzelkiem do maseczek . Po nałożeniu na twarz nic nie spływało trzeba było odczekać 10 minut . Po upływie tego czasu zmyłam maseczkę i przeszłam do obejrzenia swojej twarzy . Skóra była nawilżona , ładnie napięta , delikatna w dotyku natomiast co do oczyszczenia to nic się nie zmieniło bynajmniej u mnie na twarzy . Nie zauważyłam żeby usunęły się jakieś zanieczyszczenia z mojej twarzy oczywiście odświeżyła twarz ale żeby jakoś dogłębnie oczyściła to nie . Większość obietnic producenta została spełniona jednak mi najbardziej zależało na tym oczyszczeniu i tu niestety klops . Co do tej maseczki mam mieszane uczucia i nie wiem czy kupię ją ponownie .

Ciekawa jestem waszych opinii na jej temat . Miałyście co o niej sądzicie ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz